Jakiś czas temu powstał szydełkowy konik, a raczej pani konikowa bo różowa była.
Zdjęcia szkaradne bo pogoda wtedy była również szkaradna i za nic mi się nie udawało zrobić dobrego zdjęcia, albo za ciemne, albo za dużo lampy...
Wzór na konika znalazłam na jakimś blogu ale link mi się gdzieś stracił.